Dzwoniłam dziś do ośrodką gdzie matka chcę mnie wysłać na roczną terapię, trzeba dzwonić aby wykazywać zmotywowanie do zmiany, oni do mnie że nie maja mnie zapisanej i mam zadzwonić 20.07 a 18.07 miałam mieć już tam miejsce , istny cyrk. Chociaż dla mnie lepiej i tak przez całą tą historię na ćpanie nie chce mi sie nawet patrzeć. Ogólnie dzień nijaki... AAAA ! Chciałam dodać że mam dysleksję więc przepraszam za błędy.
Poszłam za waszymi radami i tak limit na dziś 1200 kcal (wiem że dużo ale boję się napadów):
Bilans:
śn: owsianka (robię tak płatki owsiane nieprzetworzone zalewam wodą, one pulchną i wylewam pozostałą wodę, dodaję jogurt jaki akurat mam i inne zboża lub owoce - to nie są płatki błyskawiczne z góry mówię) 380 kcal
2 śn: kawałek domowej drożdżówki 100 kcal
ob: 2 kawałki kurczaka i kromka chleba żytniego 300 kcal
pd: jajko wedla i jabłko 92 + 60 =152 kcal
kj: fasolka szparagowa 100 kcal
1032/1200 !
POZDRAWIAM, CHUDOŚCI :*
Piękny bilans kochana . Mam nadzieję ,że wszystko się u Ciebie ułoży :* Bądz silna ! Trzymaj się CHUDO<3
OdpowiedzUsuńJedząc więcej naprawdę można uniknąć napadów. Nie wiem do końca, o co chodzi ze ćpaniem, ale powiem Ci, że skorzystaj z pomocy mamy i jedź do tego ośrodka. Miałam chłopaka, z którym rozstaliśmy się właśnie przez jego ćpanie i od tamtego momentu mam poczucie, że to jedno wielkie chujostwo,które może zniszczyć życie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny bilans :)
OdpowiedzUsuńNie zniszcz sobie życia przez prochy, nie warto... jesteś jeszcze taka młoda, nie zmarnuj tych pięknych chwil!
Sądzę , że jeżeli ćpanie daje ci szczęście i chcesz mu oddać to życie to powinnaś to zrobić, w końcu ana też doprowadzi cie do śmierci jeśli będziesz się jej kurczowo trzymać.Pozostaje tylko pytanie czy chcesz by ć panie było twoją aną?
OdpowiedzUsuńŚwietnie ci idzie. Chciałaś i udało ci się!
OdpowiedzUsuńPotrafisz się kontrolować :)
Oby szło ci tak dalej.
Co do tej terapii to faktycznie ci mieszają, ale czasem warto poczekać.
Trzymaj się chudo :*